To, że policjantem jest się także poza służbą, udowodnił swoim zachowaniem mundurowy świętochłowickiej komendy. Wczoraj na ręce szefa miejscowej jednostki policji komisarza Bogdana Kołodzieja wpłynęło podziękowanie od Zarządu Stadionu Śląskiego. Dotyczy zdarzenia do którego doszło w trackie imprezy upamiętniającej 101. rocznicę odzyskania przez Polskę Niepodległości. Podczas gdy pracownicy stadionu udzielali pomocy medycznej jednemu z uczestników wydarzenia, stróż prawa zaopiekował się dziećmi poszkodowanego. Tym samym mundurowy wykazał się godną naśladowania postawą, niosąc również bezinteresowną pomoc obsłudze stadionu.

Do zdarzenia doszło 11 listopada br. na terenie Stadionu Śląskiego podczas imprezy upamiętniającej 101. rocznicę odzyskania przez Polskę Niepodległości. Mężczyzna będący na stadionie wraz z dwójką małych dzieci, w trakcie trwania wydarzenia doznał ciężkiego ataku padaczki, który doprowadził go do nieprzytomności. W tym czasie będący po służbie i przebywający również na stadionie mundurowy ze świętochłowickiej policji st. post. Seweryn Ogrocki zaopiekował się jego płaczącymi i zaniepokojonymi dziećmi, podczas gdy pracownicy stadionu udzielali mężczyźnie niezbędnej pomocy medycznej. Policjant wykazał się niezwykłą empatią, chroniąc dzieci przed negatywnymi objawami stresu wywołanego zaistniałą sytuacją.
Wczoraj do miejscowej Komendy Miejskiej Policji, na ręce szefa garnizonu świętochłowickiego komisarza Bogdana Kołodzieja wpłynęły podziękowania od Zarządu Stadionu Śląskiego za godną naśladowania postawę stróża prawa oraz bezinteresowną pomoc pracownikom stadionu w trakcie zaistniałego zdarzenia.
Sam policjant uważa, że nie zrobił niczego niezwykłego. Twierdzi, że każda osoba powinna wykazywać się empatią w stosunku do bliźniego, dodając, że to był jego moralny obowiązek, bo policjantem jest się zawsze, również po służbie.