Kara 3 lat więzienia grozi mieszkańcowi Świętochłowic, który miał przy sobie amfetaminę oraz marihuanę. 17-latek wpadł w ręce policjantów z patrolówki w minionym tygodniu. Mężczyzna usłyszał już zarzut.
Do zdarzenia doszło w minionym tygodniu w godzinach wieczornych. Stróże prawa ze świętochłowickiej komendy podczas patrolu dzielnicy Lipiny, w tym jednej z klatek schodowych zauważono mężczyznę, który na widok mundurowych energicznym ruchem ręki odkłada na schody mały jasny przedmiot, jak się później okazało był to zwitek folii aluminiowej z zawartością substancji proszkowej koloru białego. W trakcie dalszych czynności funkcjonariusze w maseczce służącej do zakrywania ust i nosa świętochłowiczanina znaleźli kolejne zawiniątko, tym razem był to zwitek papierowy z zawartością suszu roślinnego. Przeprowadzone badanie potwierdziło, że zabezpieczone środki to amfetamina oraz marihuana. Mężczyznę zatrzymano. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie śledczy przedstawili mu zarzut posiadania narkotyków. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.