Kryminalni ze świętochłowickiej komendy przejęli amfetaminę, z której można było przygotować blisko 900 „działek” dilerskich tego narkotyku. Zatrzymano 18-letnia świętochłowiczanka usłyszała prokuratorskie zarzuty posiadania znacznej ilości substancji psychotropowych oraz ich udzielania, za co grozi jej teraz do 10 lat więzienia. Prokurator objął ją policyjnym dozorem.
Świętochłowiccy kryminalni, prowadzili działania przeciwko przestępczości narkotykowej, pod koniec grudnia wpadli na pewien trop, który postanowili sprawdzić. Wynikiem ich pracy było zatrzymanie mieszkanki Świętochłowic. W jednym z mieszkań w dzielnicy Chropaczów zastali dwie kobiety w wieku 18 i 37 lat. Były one wyraźnie zaskoczone i zarazem zdenerwowane odwiedzinami stróżów prawa. Już po chwili wyszedł na jaw powód ich zachowania. W trakcie przeszukania kuchni, policjanci znaleźli w pomieszczeniu kilka zwitków foli aluminiowej oraz woreczek z białym proszkiem. Podczas przeszukania mieszkania, świętochłowiccy śledczy odnaleźli kolejne porcje substancji psychotropowych oraz elektroniczną wagę. Przeprowadzone przez techników kryminalistyki badanie wykazało, że zabezpieczona substancja to amfetamina, z której można było przygotować blisko 900 „działek” dilerskich tego narkotyku. Ich właścicielką okazała się młodsza z kobiet, która spędziła noc w policyjnej celi. Zgromadzony przez kryminalnych materiał dowodowy, pozwolił na przedstawienie świętochłowiczance prokuratorskich zarzutów posiadania oraz udzielania środków odurzających. Prokurator objął ją policyjnym dozorem. Kobiecie grozi teraz nawet do 10 lat więzienia. Wkrótce o jej dalszym losie zadecyduje sąd.